
Choć wiele dziewcząt przeraża słowo „tłuszcze”, organizm nie może bez nich funkcjonować. Inna sprawa, że mogą być one złe i dobre. Do kategorii „złe” należą tłuszcze trans.
Tłuszcze nasycone i nienasycone
Tłuszcze są powszechnie klasyfikowane jako nasycone i nienasycone. Tłuszcze nasycone są pochodzenia zwierzęcego i ulegają zestaleniu w temperaturze pokojowej. Są one spożywane w naszym organizmie podczas spożywania niektórych popularnych produktów spożywczych. Są to trójglicerydy, które zawierają nasycone kwasy tłuszczowe. Te ostatnie nie mają wiązań podwójnych ani potrójnych.
Ostrzeżenie! Spożywanie tłuszczów nasyconych podnosi poziom cholesterolu i zwiększa ryzyko zachorowania na choroby serca i choroby wieńcowe.
Tłuszcze nienasycone pozostają płynne w temperaturze pokojowej. Ich głównym źródłem dla organizmu są oleje płynne, awokado, nasiona słonecznika i niektóre rodzaje ryb. Pokarmy te normalizują poziom cholesterolu we krwi.
Sztuczne tłuszcze trans
Ponad sto lat temu firma Procter & Gamble rozpoczęła produkcję i intensywną sprzedaż sztucznie syntetyzowanych tłuszczów. Wytwarzano je z oleju bawełnianego poprzez jego uwodornienie. Produkt stał się znany pod nazwą Crisco Margarine. Do jego zalet należała taniość, długi okres przydatności do spożycia, brak gorzkiego posmaku i możliwość zachowania stałej postaci w temperaturze pokojowej.
Dzięki tym właściwościom i reklamie margaryna stała się popularna na całym świecie. Dopiero w latach 90. XX wieku stało się jasne, że tłuszcze trans są szkodliwe.
Które produkty spożywcze zawierają tłuszcze trans?
Tłuszcze trans nie powinny być uważane jedynie za wynalazek chemików. Jak już wspomniano, jest ich mnóstwo w znanych produktach spożywczych. Występują one w jagnięcinie, wołowinie i mięsie innych zwierząt roślinożernych. Tworzenie się tłuszczów trans w ich organizmach odbywa się przy udziale bakterii. Enzymy pełnią rolę katalizatorów w takich procesach chemicznych. Proces ten znany jest pod nazwą bio uwodornienia. Powstałe w ten sposób tłuszcze trans „wędrują” przez tkanki zwierzęcia. Wraz z mięsem dostają się do organizmu człowieka i zaczynają „wędrować” po jego tkankach.
Tłuszcze trans znajdują się w naturalnym tłuszczu mlecznym. Mleko krowie lub kozie zawiera do 9% tych związków. W Federacji Rosyjskiej są one dozwolone w spreadach do 8%. Dla porządku należy dodać, że obecnie większość tego typu żywności produkowana jest z oleju palmowego, który nie zawiera tłuszczów trans.
Ostrzeżenie. Większość tłuszczów trans znajduje się w mięsie i mleku zwierząt roślinożernych, które spędzają całe dnie na pastwiskach, a nie w stajniach. Substancje te są również obecne w mleku matki.
Dostają się one do pożywienia ludzkiego w wyniku gotowania żywności. W wysokich temperaturach, w których odbywa się smażenie i pieczenie, dochodzi do izomeryzacji tłuszczu. Ten sam proces obserwuje się podczas podgrzewania tłustych potraw w kuchence mikrofalowej. Ogólnie rzecz biorąc, każde wielokrotne gotowanie żywności prowadzi do powstawania tłuszczów trans.
Szkody i zagrożenia
Tłuszcze transgeniczne są rakotwórcze. Nie są one „trucizną”. Ich spożywanie nie zaszkodzi od razu Twojemu zdrowiu. Jednak z czasem spowalniają one metabolizm, powodując rozwój różnych chorób, w tym nowotworów. Mogą być one spożywane przez dziesiątki lat bez wyraźnych objawów.
Ostrzeżenie: Tłuszcze trans zmniejszają zdolność reprodukcyjną ludzi. Kwasy tłuszczowe biorą udział w syntezie hormonów płciowych, dlatego spożywanie „złych” tłuszczów ma negatywny wpływ na poziom hormonu estrogenu u kobiet i testosteronu u mężczyzn.
Dawkowanie jest niebezpieczne dla zdrowia.
Tłuszcze trans mogą szkodzić w ilości 2 procent dziennego spożycia kalorii – w łyżce nie najlepszej margaryny, małej paczce chipsów lub małej porcji chipsów można ich znaleźć nawet 3-4 gramy. Nawet jeden pączek zawiera więcej tłuszczów trans, nie mówiąc już o porcji smażonych skrzydełek kurczaka.